Strona główna Z pamiętnika bibliotekarza

PostHeaderIcon Czy książka w oczach młodzieży to dziś już tylko przeżytek?

Książka to słowo, które budzi we mnie wyłącznie pozytywne odczucia, natomiast przez wielu uważana jest za zło konieczne, za przedmiot bezużyteczny. Bo cóż ciekawego może w sobie kryć papier z czarnym drukiem? Nic bardziej mylnego...

Pisząc artykuł, postanowiłam przeprowadzić swoje prywatne śledztwo i zadać pytanie kilku przypadkowo napotkanym gimnazjalistom, jak często sięgają po lekturę z własnej, nieprzymuszonej woli. Najczęstsze odpowiedzi to; Raz, dwa razy w roku, Czytam wyłącznie lektury, Czytam streszczenia, Czytam okazyjnie oraz zarazem najzabawniejsza jak i najsmutniejsza odpowiedz, Kto w ogóle dzisiaj czyta książki ? W googlach znajdziesz wszystko

Gdzie tkwi przyczyna problemu?

Wiele nawyków i przyzwyczajeń nabywamy w środowisku, w którym przebywamy. Wielu zachowań uczymy się od ludzi z którymi obcujemy.

 

 

Młodzież nie czyta książek, ponieważ nie ma wyrobionego nawyku czytania. Nie jest świadoma wartości książki. Niestety książka w większości domów stanowi wyłącznie element dekoracyjny. Brak odpowiedniego przykładu ze strony rodziców powoduje, że młodzież nie czuje potrzeby czytania. Od najmłodszych lat rodzice sami wywołują w dzieciach złe skojarzenia związane z książką, karząc czytać za karę. Automatycznie książka staje się przekleństwem, budzi odrazę i niechęć, a młody człowiek dorasta w przekonaniu, że książka jest przedmiotem niegodnym uwagi.
W świecie mediów i błyskawicznie rozprzestrzeniającej się technologii informacyjnej, nie trudno jest znaleźć źródła szybkiej, nie zawsze rzetelnej informacji.
Częściej młodzież korzysta z internetu niż ze źródeł dostępnych w bibliotekach i księgarniach. W oczach statystycznego gimnazjalisty lepiej korzystać z zasobów Internetu niż pofatygować się do pobliskiej Biblioteki.
Młodzież nie potrafi korzystać z książek, nie posiada umiejętności wydobywania informacji ze źródła piśmienniczego. Ma problem z czytaniem ze zrozumieniem, co w przyszłości skutkuje choćby kiepskimi wynikami na testach gimnazjalnych.

W maratonie za postępem technicznym należy jednak nie zapominać o tym co najważniejsze- niepowtarzalnej atmosferze jaka w niej panuje. Dobra aura i odpowiedni personel to klucz do sukcesu. To właśnie wówczas chętniej lokalna społeczność odwiedza to miejsce, a przecież nic nie daje takiej satysfakcji jak uśmiech zadowolonego czytelnika.Biblioteka nie powinna być dzisiaj wyłącznie miejscem, w którym wypożyczamy i korzystamy z książek, ale także miejscem spotkań towarzyskich, swoistym centrum rozmów o nauce, kulturze i bieżących wydarzeniach. Należy zatem stawiać na jej rozwój.
Zagłębiając się jeszcze dalej i szukając odpowiedzi na pytanie dlaczego młodzież nie czyta, postanowiłam sprawdzić wykaz lektur przygotowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Niepokojący według mnie jest fakt, że większość z proponowanych pozycji, czytana jest tylko we fragmentach. Tym samym nasuwa się bardzo pesymistyczny wniosek: niedługo młody człowiek nie będzie musiał czytać, a skoro nie musi, to sam nie sięgnie do lektury.
Inną przyczyną, która moim zdaniem swoje korzenie ma także w systemie szkolnictwa jest nieumiejętność zachęcenia młodzieży do czytania książek nadobowiązkowych. Duże znaczenie ma fakt, że nauczyciel omawia wyłącznie lektury i nie wplata w tok nauczania informacji o ciekawych książkach.
Na fakt, że młodzi ludzie nie czytają wpływają również wygórowane ceny książek. Za dobrze oprawione i atrakcyjne wydania trzeba niestety słono zapłacić. Wielu rodziców nie stać na wydatek rzędu 30-40 złotych za książkę.

Na szczęście istnieją takie instytucje jak Biblioteki, które zajmują się szeroko rozumianą działalnością kulturalną. Nie tylko dbają o stan księgozbioru, ale również popularyzują czytelnictwo, organizując rozmaite lekcje biblioteczne, spotkania autorskie, konkursy i wystawy. Biblioteki są przygotowane do pełnienia funkcji oświatowych i kulturotwórczych. To czy będą potrafili skorzystać z niej zainteresowani, w tym przypadku młodzież, zależne jest w dużej mierze od nich samych. Przecież każdy jest kowalem własnego losu i to my mamy wpływ na naszą przyszłość. W moim mniemaniu, książka rozwija i uczy. Jest doskonałym tematem do konwersacji, wzbogaca zasób słownictwa i kształtuje pewne życiowe postawy, dlatego tak istotne jest aby przekonać młodzież do czytania.

I tu zwracam się z apelem, do Was, Drodzy Gimnazjaliści: Czytajcie, bo książka też może być COOL!!!.

 

Michalina Jędraszko